Close

Porównanie mikrousług z architekturą monolityczną

Gdy architektura monolityczna staje się zbyt złożona, być może jest to czas na przejście na mikrousługi

Zdjęcie portretowe Chandlera Harrisa
Chandler Harris

Strateg marketingowy i autor tekstów


Aplikacja monolityczna jest tworzona jako pojedyncza, jednolita jednostka, natomiast architektura mikrousług to zbiór mniejszych, niezależnie wdrażanych usług. Które podejście jest odpowiednie dla Ciebie? To zależy od szeregu czynników.

W 2009 roku Netflix musiał stawić czoła narastającym problemom. Infrastruktura nie nadążała za popytem na szybko rozwijające się usługi strumieniowego przesyłania wideo. Firma postanowiła przenieść swoją infrastrukturę informatyczną z prywatnych centrów danych do chmury publicznej i zastąpić architekturę monolityczną architekturą mikrousług. Jedyny problem polegał na tym, że nie istniał jeszcze termin „mikrousługi”, a sama struktura nie była dobrze znana.

Netflix stał się jedną z pierwszych znanych firm, które z powodzeniem przeszły z architektury monolitycznej na opartą na chmurze architekturę mikrousług. Zdobył nagrodę specjalną jury JAX za rok 2015 częściowo dzięki tej nowej infrastrukturze wykorzystującej DevOps. Obecnie Netflix ma ponad tysiąc mikrousług, które zarządzają poszczególnymi częściami platformy i obsługują je, a jego inżynierowie wdrażają kod często, niekiedy kilka tysięcy razy dziennie.

Netflix był pionierem tego, co dziś staje się coraz bardziej powszechne: przejścia z modelu architektury monolitycznej na architekturę mikrousług.

Logo Compass.

Wypróbuj Compass bezpłatnie

Ulepsz środowisko programistyczne, skataloguj wszystkie usługi i popraw kondycję oprogramowania.

Czym jest architektura monolityczna?


Architektura monolityczna to tradycyjny model oprogramowania, tworzonego jako jednolita jednostka, która jest samodzielna i niezależna od innych aplikacji. Termin „monolit” często kojarzy się z czymś dużym i skrystalizowanym, co nie jest dalekie od prawdy, jeśli chodzi o architekturę monolityczną w przypadku projektowania oprogramowania. Architektura monolityczna to pojedyncza, duża sieć obliczeniowa z jedną bazą kodu, która łączy w sobie wszystkie aspekty biznesowe. Wprowadzenie zmian w tego rodzaju aplikacji wymaga aktualizacji całego pakietu poprzez uzyskanie dostępu do bazy kodu i skompilowanie oraz wdrożenie zaktualizowanej wersji interfejsu po stronie usługi. Sprawia to, że aktualizacje są ograniczone i czasochłonne.

Rozwiązania monolityczne mogą być wygodne na wczesnym etapie projektu ze względu na łatwość zarządzania kodem, analizy i wdrażania. Dzięki temu w architekturze monolitycznej można wszystkie elementy udostępniać w tym samym czasie.

obraz architektury monolitycznej
ikona kompilacji kodu
materiały pokrewne

Jak tworzyć mikrousługi

ikona trzech pierścieni
POZNAJ ROZWIĄZANIE

Ulepsz swoje środowisko programistyczne dzięki narzędziu Compass

Zalety architektury monolitycznej


Dla organizacji korzystne może okazać się użycie architektury monolitycznej bądź mikrousług, w zależności od wielu różnych czynników. W przypadku architektury monolitycznej podstawową zaletą jest szybkość tworzenia aplikacji ze względu na prostotę wynikającą z posiadania aplikacji opartej na jednej bazie kodu.

Zalety architektury monolitycznej to między innymi:

Łatwe wdrażanie — jeden plik wykonywalny lub katalog ułatwia wdrażanie.

Programowanie — programowanie jest prostsze w przypadku aplikacji zbudowanej z wykorzystaniem pojedynczej bazy kodu.

Wydajność — w scentralizowanej bazie kodu i repozytorium pojedynczy interfejs API może często wykonywać tę samą funkcję, którą wykonuje wiele interfejsów API w przypadku mikrousług.

Uproszczone testowanie — ze względu na to, że aplikacja monolityczna jest pojedynczą, scentralizowaną jednostką, kompleksowe testowanie może być przeprowadzane szybciej niż w przypadku aplikacji rozproszonej.

Łatwe debugowanie — dzięki temu, że cały kod znajduje się w jednym miejscu, łatwiej jest śledzić żądanie i znaleźć problem.

Wady architektury monolitycznej


Podobnie jak w przypadku firmy Netflix aplikacje monolityczne mogą być całkiem skuteczne, dopóki nie staną się zbyt duże i ich skalowanie nie stanie się problemem. Wprowadzenie niewielkiej zmiany w pojedynczej funkcji wymaga skompilowania i przetestowania całej platformy, co jest sprzeczne z podejściem Agile, które preferują współcześni programiści.

Wady architektury monolitycznej to między innymi:

Wolniejsze tempo prac programistycznych — duża, monolityczna aplikacja sprawia, że programowanie jest bardziej skomplikowane i wolniejsze.

Skalowalność — nie ma możliwości skalowania poszczególnych komponentów.

Niezawodność — wystąpienie błędu w dowolnym module może wpłynąć na dostępność całej aplikacji.

Utrudnione wdrażanie technologii — wszelkie zmiany we frameworku lub języku wpływają na całą aplikację, co powoduje, że są one często kosztowne i czasochłonne.

Brak elastyczności — architektura monolityczna jest ograniczona przez już stosowane w niej technologie.

Wdrażanie — niewielka zmiana w aplikacji monolitycznej wymaga ponownego wdrożenia całej architektury monolitycznej.

Czym są mikrousługi?


Architektura mikrousług, zwana również po prostu mikrousługami, jest metodą architektoniczną opartą na szeregu niezależnie wdrażanych usług. Te usługi mają własną logikę biznesową i bazę danych o określonym przeznaczeniu. Aktualizowanie, testowanie, wdrażanie i skalowanie odbywa się w ramach każdej usługi. Mikrousługi umożliwiają rozdzielenie głównych aspektów biznesowych, specyficznych dla danej dziedziny, na osobne, niezależne bazy kodu. Mikrousługi nie zmniejszają złożoności, ale czynią ją widoczną i łatwiejszą do zarządzania poprzez podział zadań na mniejsze procesy, które działają niezależnie od siebie i stanowią część całości.

Wdrożenie mikrousług często wiąże się z wykorzystaniem metodologii DevOps, ponieważ jest ona podstawą praktyk ciągłego dostarczania, które pozwalają zespołom szybko dostosowywać się do wymagań użytkowników.

obraz architektury mikrousług

Migracja rozwiązań Atlassian do mikrousług


Atlassian wkroczył na ścieżkę mikrousług w 2018 roku po tym, jak stanęliśmy przed wyzwaniami związanymi z rozwojem i skalowaniem Jira i Confluence. Doszliśmy do wniosku, że naszych działających lokalnie monolitycznych architektur z pojedynczą dzierżawą nie będzie można skalować w celu w dostosowania do przyszłych potrzeb.

Zdecydowaliśmy się na zmianę architektury Jira i Confluence oraz migrację ze stanowego monolitycznego systemu z pojedynczą dzierżawą do wielodostępnych, bezstanowych aplikacji chmurowych hostowanych przez Amazon Web Services (AWS). Następnie z czasem podzieliliśmy je na mikrousługi. Projekt został nazwany Vertigo (z ang. zawrót głowy), po tym jak jeden ze starszych inżynierów powiedział: „Podoba mi się ten pomysł, ale przyprawia mnie o zawrót głowy”. Był to nasz największy dotychczasowy projekt w zakresie infrastruktury — przejście na AWS zajęło nam dwa lata, a migracja ponad 100 tys. klientów odbyła się w ciągu nieco ponad 10 miesięcy bez przerw w świadczeniu usług. Zaangażowaliśmy się również w podział usług na mikrousługi.

Zalety mikrousług


Mikrousługi nie są w żadnym wypadku magicznym panaceum, ale rozwiązują wiele problemów w przypadku rozrastającego się oprogramowania i firm. Ponieważ architektura mikrousług składa się z jednostek, które działają niezależnie, każdą usługę można rozwijać, aktualizować, wdrażać i skalować bez wpływu na inne usługi. Aktualizacje oprogramowania można przeprowadzać częściej, co zwiększa niezawodność, czas nieprzerwanej pracy i wydajność. Przeszliśmy od wprowadzania aktualizacji raz w tygodniu do dwóch, trzech razy dziennie.

W miarę rozwoju Atlassian mikrousługi umożliwiają nam bardziej niezawodne skalowanie zespołów i lokalizacji geograficznych dzięki podziałowi według granic własności usług. Zanim rozpoczęliśmy projekt Vertigo, Atlassian miał pięć różnych centrów programistycznych na całym świecie. Praca tych rozproszonych zespołów była ograniczana przez scentralizowaną strukturę monolityczną, a my musieliśmy wspierać je w sposób autonomiczny. Mikrousługi nam to umożliwiają.

Do zalet Vertigo należy większa szybkość wdrażania, odzyskiwanie awaryjne, niższe koszty i wyższa wydajność. Dzięki temu możemy szybciej osiągnąć cel, a po drodze dostarczać klientom większe korzyści w sposób przyrostowy.

Ponadto, w bardziej ogólnym wymiarze, mikrousługi ułatwiają zespołom aktualizowanie kodu i przyspieszają cykle wydawania dzięki ciągłej integracji i ciągłemu dostarczaniu (CI/CD). Zespoły mogą eksperymentować z kodem i wycofać go, jeśli coś pójdzie nie tak.

Krótko mówiąc, zalety mikrousług są następujące:

Zwinność — wspieranie sposobów pracy opartych na metodyce Agile, z małymi zespołami, które przeprowadzają częste wdrożenia.

Elastyczne skalowanie — jeśli obciążenie danej mikrousługi osiągnie maksymalny poziom, można szybko wdrożyć nowe instancje tej usługi do powiązanego klastra, aby ułatwić obsługę zwiększonego zapotrzebowania. Nasz system bazuje obecnie na wielodzierżawie i jest bezstanowy, a nasi klienci są rozproszeni w wielu instancjach. Jesteśmy w stanie obsługiwać instancje o znacznie większych rozmiarach.

Ciągłe wdrażanie — stosujemy obecnie częste i szybsze cykle wydawania. Wcześniej aktualizacje były wprowadzane raz w tygodniu, a teraz możemy to robić dwa lub trzy razy dziennie.

Duże możliwości utrzymania i testowania — zespoły mogą eksperymentować z nowymi funkcjami i wycofywać je, jeśli coś pójdzie nie tak. Ułatwia to aktualizację kodu i przyspiesza wprowadzanie nowych funkcji na rynek. Ponadto można w prosty sposób wyodrębniać i usuwać błędy i usterki w poszczególnych usługach.

Możliwość niezależnego wdrażania — ponieważ mikrousługi są indywidualnymi jednostkami, umożliwiają szybkie i łatwe niezależne wdrażanie poszczególnych funkcji.

Elastyczność pod względem technologii — architektura mikrousług zapewnia zespołom swobodę wyboru narzędzi, które preferują.

Wysoka niezawodność — można wdrażać zmiany w konkretnej usłudze bez ryzyka przerw w działaniu całej aplikacji.

Bardziej zadowolone zespoły — zespoły Atlassian, które pracują z mikrousługami, są o wiele bardziej zadowolone, ponieważ mają większą autonomię i mogą samodzielnie kompilować i wdrażać funkcje, nie czekając tygodniami na zatwierdzenie pull requestu.

Wady mikrousług


Po przejściu od niewielkiej liczby monolitycznych baz kodu do znacznie większej liczby rozproszonych systemów i usług wspierających nasze produkty powstała niepożądana złożoność. Początkowo mieliśmy trudności z dodawaniem nowych funkcji w takim tempie i z taką samą pewnością jak wcześniej. Mikrousługi mogą zwiększać złożoność, co prowadzi do szybkiego i niekontrolowanego rozwoju systemu. Trudno jest określić, jak poszczególne komponenty są ze sobą powiązane, kto jest właścicielem danego komponentu oprogramowania lub jak uniknąć zakłócenia działania zależnych komponentów.

Dzięki Vertigo opracowaliśmy wspólną funkcję, wspierającą nasze istniejące i przyszłe produkty, które pozyskujemy i tworzymy. Jeśli Twoja firma oferuje jeden produkt, stosowanie mikrousług może nie być konieczne.

Wady mikrousług to między innymi:

Niekontrolowany rozwój — mikrousługi oznaczają większą złożoność w porównaniu z architekturą monolityczną, ponieważ istnieje więcej usług w większej liczbie miejsc, tworzonych przez wiele zespołów. Brak odpowiedniego zarządzania niekontrolowanym rozwojem skutkuje wolniejszym tempem prac programistycznych i gorszą wydajnością operacyjną.

Wykładniczy wzrost kosztów infrastruktury — każda nowa mikrousługa może generować swój własny koszt związany z zestawem testów, podręcznikami wdrażania, infrastrukturą hostingową, narzędziami do monitorowania i nie tylko.

Zwiększone obciążenie organizacyjne — aby koordynować aktualizacje i interfejsy, zespoły muszą wprowadzić kolejny poziom komunikacji i współpracy.

Wyzwania związane z debugowaniem — każda mikrousługa ma swój własny zestaw dzienników, co utrudnia debugowanie. Ponadto jeden proces biznesowy może działać na wielu komputerach, co rodzi dodatkowe komplikacje.

Brak standaryzacji — brak wspólnej platformy może spowodować mnożenie się języków, standardów rejestrowania i funkcji monitorowania.

Brak jasno określonej własności — wprowadzanie kolejnych usług sprawia, że rośnie liczba zespołów obsługujących te usługi. Z czasem trudno jest zorientować się, które usługi zespół może wykorzystać i do kogo należy zwrócić się o pomoc.

obraz porównania architektury monolitycznej i mikrousług

Porady Atlassian dotyczące migracji z architektury monolitycznej do architektury mikrousług


Wiele projektów jest rozpoczynanych jako architektura monolityczna, aby z czasem przekształcić się w architekturę mikrousług. W miarę dodawania nowych funkcji do systemu monolitycznego może się okazać, że praca wielu programistów nad pojedynczą bazą kodu staje się uciążliwa. Konflikty kodu stają się coraz częstsze i rośnie ryzyko, że aktualizacje jednej funkcji spowodują pojawienie się błędów w innej, niepowiązanej funkcji. Gdy pojawiają się te niepożądane zjawiska, może to być czas, aby rozważyć migrację do mikrousług.

Oto niektóre z najlepszych praktyk, których nauczyliśmy się podczas naszej migracji:

Opracowanie strategii migracji

Poświęciliśmy sporo czasu na określenie kolejności migracji klientów. Wiedzieliśmy, że po migracji wielu naszych klientów będzie miało różne profile i różną dynamikę użytkowania, dlatego już wcześniej odpowiednio to zaplanowaliśmy.

Narzędzia

Właściwe narzędzia są nieodzowne przy migracji do architektury mikrousług. Nie przeprowadziliśmy migracji klientów od razu, ale najpierw zainwestowaliśmy i utworzyliśmy narzędzia do migracji, wiedząc, że będzie to maraton, a nie sprint. Najważniejszym narzędziem, które zbudowaliśmy, był Microscope, nasz własny wewnętrzny katalog usług służący do śledzenia wszystkich mikrousług. Każdy programista w Atlassian może korzystać z Microscope, aby zobaczyć wszystkie informacje o każdej mikrousłudze w firmie.

W Microscope utworzyliśmy również narzędzie o nazwie ServiceQuest, które automatycznie wykrywa kontrole kodu przed wdrożeniem produkcyjnym, w tym kontrole jakości, projektowania usług, ochrony prywatności, bezpieczeństwa i niezawodności.

Ponadto opracowaliśmy narzędzie na bazie naszych pakietów technologii. Mamy wewnętrzną usługę, która pozwala nam uruchomić nową usługę w określonym pakiecie, która poprzedza takie czynności, jak logowanie, monitorowanie i buforowanie. Na koniec postanowiliśmy zautomatyzować możliwie jak najwięcej czynności, w tym sam proces migracji. Utworzyliśmy własny pulpit umożliwiający wyświetlanie wszystkich migracji w czasie rzeczywistym.

Zarządzanie oczekiwaniami

Transformacja firmy wymaga przedstawiciela wyższego kierownictwa, który będzie odpowiedzialny za wyniki i skłonny do podjęcia koniecznych kompromisów — powiedział Sri Viswanath, dyrektor ds. technicznych w Atlassian. Ta osoba powinna umożliwić organizacji inwestowanie w nowe narzędzia, systemy i procesy, aby usprawnienia miały charakter trwały.

W przypadku dużej migracji infrastruktury, w którą zaangażowanych jest wiele osób, firma chce wiedzieć, jaki będzie zwrot z inwestycji — powiedział Mike Tria, kierownik działu platform w Atlassian. Bardzo ważne jest utrzymywanie stałej łączności z zespołem kierowniczym, interesariuszami, klientami, partnerami oraz pozostałymi zespołami badawczo-rozwojowymi. Trzeba zadbać o to, aby wiedzieli, co robisz, w tym jakie są oczekiwane korzyści. Ważne jest też świętowanie sukcesów.

Wdrożenie zmiany kulturowej

„Kultura ma ogromne znaczenie w tego rodzaju dużych projektach”, powiedział Viswanath. „Chcesz mieć pewność, że gdy pojawia się problem, jest on za każdym razem wyjaśniany”. Gdy przeprowadzasz migrację, to nie jest to tylko migracja techniczna, ale także zmiana organizacyjna i dotycząca ludzi. W 2015 roku Atlassian działał zgodnie z zasadą „piszemy kod i przerzucamy go przez płot” do zespołu operacyjnego, który go uruchamia i wdraża. Z końcem 2017 roku wprowadziliśmy kulturę DevOps opierającą się na zasadzie „odpowiadasz za to, co tworzysz”, w ramach której każdy programista w Atlassian bierze odpowiedzialność za własne usługi.

„Poświęciłem więcej czasu na zadbanie o sukces naszego zespołu SRE niż na jakiekolwiek inne zadanie, które wykonywałem w trakcie projektu, ponieważ zmiana kulturowa była największą długoterminową zmianą dla Atlassian wynikającą z Vertigo”, powiedział Tria.

Wyważenie szybkości i zaufania

Projekt Vertigo można było zrealizować znacznie szybciej. Po pierwszych czterech miesiącach ukończyliśmy 80 procent migracji. Mogliśmy przeprowadzić migrację ostatniej części użytkowników, mimo że nie byliśmy w stanie zagwarantować im takiej niezawodności i wydajności, jakiej oczekiwaliśmy. Pozostaliśmy jednak wierni jednej z podstawowych wartości Atlassian: Nie gramy klientom na nerwach.

Wspólnie z naszymi inżynierami wprowadziliśmy system wzajemnej kontroli i równowagi w celu utrzymania wysokiej niezawodności i spełniliśmy wysokie standardy, jakie sobie wyznaczyliśmy. Bo jeśli zbudujesz coś dobrze za pierwszym razem, zaoszczędzisz sobie czasu i kłopotów w dłuższej perspektywie.

Kiedy doszliśmy do ostatnich 500 klientów, których migracja była najtrudniejsza, wykorzystaliśmy integrację Jira i Trello, aby przypisać każdego klienta do inżyniera Atlassian.

Podsumowując...


W styczniu 2016 roku mieliśmy łącznie około 15 mikrousług. Teraz mamy ich ponad 1300. Przenieśliśmy 100 tys. klientów do chmury, zbudowaliśmy przy okazji nową platformę, przekształciliśmy naszą kulturę organizacyjną i zyskaliśmy nowe narzędzia. Mamy bardziej zadowolone, autonomiczne zespoły i lepszą kulturę DevOps.

Mikrousługi nie są rozwiązaniem dla każdego. Istniejąca architektura monolityczna może działać znakomicie, a jej przebudowa może nie być warta zachodu. Jednak wraz z rozwojem organizacji i wzrostem wymagań stawianych aplikacjom architektura mikrousług może okazać się warta rozważenia.

Ponieważ w wielu organizacjach coraz częściej pojawiają się mikrousługi z architekturą rozproszoną, Atlassian opracował Compass, aby pomóc firmom w zarządzaniu złożonością architektur rozproszonych w miarę ich skalowania. Jest to rozszerzalna platforma środowiska programistycznego, która w centralnej lokalizacji z możliwością wyszukiwania łączy wszystkie niepowiązane informacje o wynikach prac inżynierskich i współpracy zespołowej.

Chandler Harris
Chandler Harris

Chandler Harris jest strategiem marketingowym i autorem tekstów w Atlassian. Jego prace ukazały się już w ponad 40 różnych publikacjach dotyczących takich tematów, jak technologia, nauki ścisłe, biznes, finanse i edukacja.


Udostępnij ten artykuł
Następny temat

Zalecane lektury

Dodaj te zasoby do zakładek, aby dowiedzieć się więcej na temat rodzajów zespołów DevOps lub otrzymywać aktualności na temat metodyki DevOps w Atlassian.

Ilustracja DevOps

Społeczność rozwiązania Compass

ilustracja przedstawiająca pokonywanie przeszkód

Samouczek: Tworzenie komponentu

Ilustracja przedstawiająca mapę

Zacznij korzystać z Compass za darmo

Zapisz się do newslettera DevOps

Thank you for signing up